O mnie


Witam !!!

Mam na imię Justyna mieszkam w małej wsi na Podkarpaciu. W wolnych chwilach zajmuje się tworzeniem różnych rzeczy z papierowej wikliny i nie tylko. Bardzo lubię to robić. Moje początki a raczej nasze (ponieważ tworze te cuda razem z chłopakiem) były ciekawe, gdyż znalazłam w internecie koszyk z kulą. Bardzo chciałam go mieć.Koszyk który spodobał mi się znajduje się na blogu Ani :  http://annakrucko.blogspot.com/ to właśnie dzięki niej zaczęliśmy tworzyć.Po krótkim czasie postanowiłam go zrobić oczywiście żeby było szybciej pomógł mi w tym chłopak. Z tygodnia na tydzień coraz więcej rzeczy powstawało bo przecież dla ukochanej zrobi się wszystko :). Co jakiś czas dostawałam prezent od ukochanego nie ważne czy była okazja czy nie. Z każdego drobiazgu cieszyłam się "jak małe dziecko" iż robił to dla mnie. Po kilku miesiącach troszkę się tego uzbierało. Aż pewnego dnia dostałam dużego papierowego misia który trzymał serduszko a w nim pierścionek zaręczynowy no i oczywiście siedem czerwonych róż tak jak w piosence "Czasu pewnego" Baciary  od tego czasu tworzymy oboje rękodzieła. Nasze prace wykonane są z sercem po prostu lubimy to robić, sprawia nam to przyjemność a efekty są piękne i zachwycają oczy całej rodziny, dlatego też postanowiliśmy się podzielić z Wami tym czego nauczyliśmy się. Gdyż w każdym z domów powinno być coś wykonane z sercem :).
Jeśli podobają Ci się jakieś moje wyroby z wikliny i chcesz je mieć u siebie w domu, lub podarować komuś na prezent, to napisz do mnie.                                                                                                                              

                                                                                                                              Pozdrawiam,                                                                                                                   

                                                                                                                              Justyna Grych

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz